Jak wiecie, w ramach Independent Trader monitorujemy sytuację na różnych klasach aktywów (akcje, obligacje, nieruchomości itd.). Wśród nich znajdują się także surowce, które w związku ze swoją różnorodnością dzielą się na kilka ściśle określonych grup. Są tam jednak metale, w przypadku których trzymanie się sztywnej klasyfikacji staje się nieco kłopotliwe. Mamy na myśli m.in. platynę czy pallad, którym poświęcony jest ten artykuł.
Oficjalna klasyfikacja
Biorąc pod uwagę oficjalną klasyfikację, platyna oraz pallad należą do grupy tzw. platynowców. Oprócz tych dwóch metali obejmuje ona ruten, rod, osm oraz iryd. Platynowce mają bardzo podobne właściwości, wspólną historię odkrycia oraz pochodzenie. Nie będziemy się tutaj jednak zagłębiać w szczegóły.
Jeśli natomiast do grupy platynowców dodamy złoto oraz srebro, to mówimy już o metalach szlachetnych. Określenie to wynika m.in. z tego, że występują one relatywnie rzadko, są odporne na działanie innych pierwiastków, przez co prawie nie korodują oraz mają wysoką wartość ekonomiczną.
Zazwyczaj, kiedy ktoś odnosi się do metali szlachetnych, ma na myśli głównie złoto oraz w nieco mniejszym stopniu srebro. Wynika to z faktu, że metale te mają za sobą długą historię w pełnieniu roli pieniądza i współcześnie są traktowane przez wielu inwestorów jako bezpieczna przystań. Nie bez znaczenia w tej kwestii jest fakt, że ceny złota oraz srebro cechują się dosyć niską zmiennością. Za sprawą tego pozwalają na przechowywanie siły nabywczej w dłuższym terminie.
A jak jest z platyną i palladem?
Zacznijmy od platyny (kolor niebieski na wykresie). Metal ten, choć w znacznie mniejszym stopniu jak złoto (żółty) czy srebro (szary), także jest kojarzony z przechowaniem majątku. W związku z tym zmienność cen platyny jest zbliżona do pozostałych dwóch metali.
Pallad (czerwony) z kolei jest już w naszej ocenie bardziej metalem przemysłowym, dlatego jego cena podlega większym wahaniom i raczej nie sprawdza się on dobrze, jako długoterminowa lokata kapitału.
Dylemat inwestora
W związku z tym, że platynę oraz pallad trudno postrzegać na równi ze złotem czy srebrem, inwestorzy mają czasem dylemat, w którym miejscu w portfelu powinny znaleźć się te metale. Jedni uważają, że powinno się przypisać pallad i platynę do metali szlachetnych (niska zmienność), inni zaliczyliby je do surowców (wysoka zmienność). W naszym Zespole sami spieramy się w tej kwestii, natomiast w tym artykule nie będziemy opowiadać się za żadną ze stron. Chętnie zapoznamy się z Waszą opinią na ten temat. Zachęcamy zatem do wyrażenia swojego zdania w sekcji komentarzy. Tymczasem pozostałą część artykułu poświecimy analizie bieżącej sytuacji na rynku platyny i palladu oraz perspektywom dla tych metali.
Uwarunkowania geograficzne
Wiecie już, że platyna i pallad występują dość rzadko, dlatego m.in. należą do grona metali szlachetnych. W tym miejscu chcielibyśmy natomiast zwrócić Waszą uwagę na inną ważną kwestię, która wpływa na dostępność (podaż) platyny i palladu na rynku. Chodzi o fakt, że złoża jak i wydobycie tych metali skoncentrowane jest w kilku krajach.
Weźmy platynę. Zgodnie z poniższą tabelą aż 74% globalnego wydobycia tego metalu odbywa się w Republice Południowej Afryki. Kolejne 11% kontroluje Rosja, zaś trzecim największym „górnikiem” platyny jest Zimbabwe (8%).
Źródło: Opracowanie własne
Raczej nikogo nie trzeba przekonywać, że każdy z wymienionych krajów jest dość specyficzny i daleko im do miana stabilnych jurysdykcji. Dość powiedzieć, że RPA i Zimbabwe to kraje z wysokim poziomem korupcji i ubogą infrastrukturą. Rosja z kolei jest w trakcie prowadzenia otwartego konfliktu militarnego, który rodzi wiele niewiadomych. Różne problemy w tych krajach często sprawiają, że zagraniczni konsumenci platyny mają trudności w pozyskaniu metalu.
Trochę lepiej, biorąc pod uwagę wydobycie w ujęciu geograficznym, sytuacja wygląda w przypadku palladu. Szczegółowe dane przedstawia poniższa tabela.
Źródło: Opracowanie własne
Katalizatory
Prawdopodobnie wiecie, że globalnie zarówno platyna jak i pallad wykorzystywane są w dużym stopniu w produkcji katalizatorów dla pojazdów spalinowych. Potwierdza to poniższy wykres, gdzie kolorem niebieskim zaznaczono, jaką część ogólnego zapotrzebowania na te metale stanowią katalizatory. Jak widzicie w przypadku palladu jest to 84% zaś platyny - 32%.
Źródło: Sprott.com
Co ciekawe, teoretycznie producenci katalizatorów mogliby zastępować droższy pallad (aktualnie ok. 1300 USD za uncję na rynku spot) tańszą platyną (ok. 985 USD). Jednak tak się nie dzieje, przynajmniej z dwóch powodów.
Po pierwsze, z perspektywy producenta katalizatorów, kluczowe jest zapewnienie sobie dostępu do platyny i palladu. Przypomnijcie sobie teraz o czym pisaliśmy kilka akapitów wyżej. W związku z tym, że pallad jest lepiej zdywersyfikowany pod względem wydobycia niż platyna, producenci wolą płacić więcej za ten metal w zamian za święty spokój.
Po drugie, skoro produkcja katalizatorów dostosowana jest do palladu, to pójście bardziej w kierunku platyny wiązałoby się z dodatkowymi kosztami (reorganizacja linii produkcyjnej).
W ostatnich latach zatem pallad pozostawał droższy od platyny, ale historycznie to platyna kosztowała więcej przez znaczną część czasu.
Rewolucja wodorowa a platyna
Jest jedna bardzo ciekawa przesłanka, która przemawia za tym, że w przyszłości znów możemy zobaczyć platynę droższą od palladu. Chodzi o rewolucję wodorową, a konkretnie o fakt, że platyna może odegrać ważną rolę w produkcji wodoru. Metal ten, aby nie wchodzić w szczegóły, miałby pełnić funkcje katalizatora w elektrolizerach, czyli urządzeniach do produkcji wodoru.
Biorąc zatem pod uwagę, że z jednej strony w ujęciu globalnym obserwujemy odwrót od pojazdów spalinowych, a z drugiej popularyzację technologii wodorowej, możemy zakładać spadek zapotrzebowania na pallad oraz wzrost zapotrzebowania na platynę. Oczywiście są to wnioski trochę nad wyraz, bo w dalszym ciągu kluczową rolę odgrywają geograficzne uwarunkowania wydobycia tych pierwiastków, ale warto mieć to na uwadze.
Bieżąca sytuacja na rynku platyny i palladu
Przechodząc do bieżacej sytuacji na rynku tych metali, w pierwszej kolejności chcielibyśmy, abyście zwrócili uwagę na sezonowość platyny i palladu. Zgodnie z poniższą tabelą, lipiec jest miesiącem, w którym oba te metale radzą sobie relatywnie dobrze. Pallad statystycznie zyskiwał w lipcu średnio 2,3% podczas gdy platyna drożała o 0,6%.
Źródło: Lazyportfolioetf.com
O ile platyna już dość mocno odbiła, o tyle pallad dopiero zdaje się stabilizować po spadkach. Można zatem wyłącznie w oparciu o sezonowość wyciągnąć wniosek, że w krótszym terminie potencjał do spadków na tych metalach jest ograniczony, przy czym lepiej sytuacja wygląda w przypadku platyny.
Dla platyny mieliśmy ostatnio do czynienia z niską wartością wskaźnika Optix, który mierzy nastawienie inwestorów do danego aktywa. Należy go interpretować tak, że im niższe przyjmuje wartości, tym gorzej nastawieni są inwestorzy, czyli większość spadków już prawdopodobnie za nami. Analogicznie w drugą stronę. Jak widzicie na poniższym wykresie, niedawno Optix zbliżył się do przerywanej linii (30), czyli poziomu, który zazwyczaj wyznaczał momenty odbicia cen platyny. Tak też się stało.
Niestety Sentimentrader, czyli portal, z którego zaczerpnęliśmy tą grafikę nie udostępnia Optixu dla palladu.
Za odbiciem na platynie przemawia także pozycja netto short wśród Commercials (czerwona linia), czyli najlepiej poinformowanej grupy na rynku. Zwrócicie uwagę, że od szczytu z kwietnia bieżącego roku, kiedy platyna taniała, Commercials systematycznie redukowali pozycję short na tym metalu. Oznacza to w skrócie, że „rynkowi wyjadacze” spodziewają się wzrostów na platynie.
Źródło: Barchart.com
Z kolei w przypadku palladu, Commercials już od dłuższego czasu utrzymują sporą pozycję netto long, ale nadal cena metalu porusza się w trendzie spadkowym.
Źródło: Barchart.com
Trudno zatem w przypadku pozycji Commercials na palladzie o inny wniosek, niż taki, że spodziewają się oni wzrostów na tym metalu.
Podsumowanie
Jak widzicie, zarówno platyna jak i pallad są po znaczących spadkach i pojawiły się już pierwsze przesłanki przemawiające na odbiciem na tych metalach, albo przynajmniej za ustabilizowaniem się ich cen w krótszym terminie. Jak już wspomnieliśmy, sytuacja lepiej wygląda w przypadku platyny, zaś pallad należy uważnie monitorować, bo być może niedługo pojawi się jakiś wyraźny sygnał zmiany trendu. W związku z tym, warto obserwować rynek platynowców, a co za tym idzie poszczególne spółki czy fundusze zapewniające ekspozycję na te metale. Nie będziemy tutaj wskazywać aktywów, które zapewniają taką ekspozycję Traderowi21. Takie informacje są natomiast dostępne dla Subskrybentów Portfela Tradera.
Konrad Pietruszka
Independent Trader Team
Konrad (ITT)
Zachęcamy do dyskusji na tematy związane z inwestowaniem, finansami, gospodarką, ekonomią, polityką. Natychmiast kasowane będą natomiast:
a) wpisy skupiające się na tematach religijnych
b) zaczepki wymierzone w innych użytkowników (jeśli post zawiera także merytoryczne treści to autor musi liczyć się z tym, że zostaną one usunięte),
c) wpisy zawierające abstrakcyjne wywody (przykłady: coś o słuszności skrajnego autorytaryzmu, rozstrzeliwania ludzi itp.),
d) abstrakcyjne wpisy, które obniżają poziom dotychczasowej dyskusji (odpowiedzi w stylu: „to może rozstrzelamy wszystkich polityków i po problemie?” Albo „nie lepiej po prostu podpalić wszystkie urzędy?”),
e) dyskusje schodzące w kierunku tematów zupełnie oderwanych od tematyki bloga – np. linki do starych filmów, których tematyka kompletnie nie ma związku z tematyką bloga, itd.
Korzystając z okazji dziękujemy za wszystkie merytoryczne wpisy pod poprzednimi artykułami.
supermario
https://www.youtube.com/watch?v=TaYqfnLRuMA&ab_channel=RadioWNET
supermario
https://www.youtube.com/watch?v=WkROXdBZZ3k&ab_channel=AdArma
Thomas
https://platinuminvestment.com/supply-and-demand/platinum-quarterly
Wynika z niego, że przewidywany całkowity deficyt Pt w 2023 roku będzie wynosił 983 tys. uncji, czyli 12 proc. całkowitego wydobycia wraz z recyklingiem. To znacznie więcej niż poprzednia prognoza, ale deficyt może być jeszcze wyższy ponieważ w samym pierwszym kwartale wyniósł 384 tys uncji. Główną przyczyną deficytu jest spadek wydobycia o 6 proc ( głównie w RPA) oraz spadek recyklingu o 9 proc.
janwar
BitHub.pl - Indie oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie zawarły porozumienie dotyczące przejścia na waluty narodowe, rupie i dirhamy, w rozliczeniach wzajemnych operacji handlowych. W celu praktycznej realizacji przyjętych w nim założeń, kraje mają teraz pracować nad integracją swoich systemów płatności, indyjskiego UPI (Unified Payments Interface) oraz emirackiego IPP (Instant Payments Platform). Hindusi otworzą także ośrodek technologii IT w Emiratach.
https://pl.investing.com/news/economy/walutowe-porozumienie-indii-z-emiratami-ma-je-uwolnic-od-dolara-ale-w-sprawie-sa-haczyki-415111
Krzysztof ITT
„Przydałyby się jakieś wykresy przedstawiające argumenty za tym, że gospodarki nie czeka jakaś ogromna recesja, na rynkach nie będzie apokalipsy itd.”
Odwrotne spojrzenie przedstawia Michaell Howell z CrossBorder Capital. Wg niego kluczem do sukcesu na rynkach jest zrozumienie płynności. Obecnie wg ich wskaźników płynność zaliczyła dołek w październiku ubiegłego roku i w tym momencie ciągle rośnie. W dużym uproszeniu jest to spojrzenie na rachunki klientów detalicznych, które mają dużo wspólnego z ruchami pieniądza w realnej gospodarce „Much more synonimous with movement of real economy money”.
Ma to związek z większą dostępnością dolara na rynku krajowym jak i rezerwach dolara w bankach centralnych innych krajów. W dużym uproszeniu dostępność dolara na świecie. Ze względu na to, że jest to waluta rezerwowa i jest „międzynarodowym standardem wartości” ma duże znaczenie w „dyktowaniu” płynności na rynku a przynajmniej tak było przez ostatnie 10-15 lat.
Jeśli chodzi o US w dużej mierze związane jest to z wykupem sporej części ostatniej emisji obligacji (Tbills) ze środków Reverse Repo, czyli środków funduszy rynku pieniężnego.
Historycznie pozytywna zmiana w emisji Tbills była związana również z poprawą płynności.
Stany próbują ograniczyć zmienność na rynku obligacji poprzez ostrożną emisję długu w celu przyciągnięcia większej liczby kupujących (podejrzewam że mówi to w kontekście braku QE).
Składając to w całość Howell uważa, że w tym momencie doświadczamy „wiatrów w żagle inwestorów”, które może potrwać do 2025/26.
Możliwe, że mamy do czynienia z nowym cyklem, który obecnie został wyprzedzony przez rynek akcji - co jest normalne. Jeśli ta analiza jest poprawna powinniśmy zobaczyć oznaki ożywienia gospodarczego późnym latem. Sam przyznaje, że to tylko przypuszczenia i zdaje sobie sprawę, że są one kontrowersyjne w obecnym otoczeniu.
Obecnie inflacja została stłumiona w szybkim tempie - nie wiadomo jak będzie dalej, patrząc co jest teraz, co również jest pozytywne dla rynku akcji. Poniższy wykres przedstawia ile z 1 USD płynności jest zainwestowane w rynek akcji ze względu na wysokość inflacji.
Ogólnie zbierając to do kupy jest nastawiony pozytywnie do rynku akcji a także do możliwego ożywienia gospodarczego poźnym latem.
Ostatnio modyfikowany: 2023-07-19 09:20
El Toro
Jakie stoją wyzwania przed krajami przechodzącymi na rozliczenia w walutach lokalnych? - przykład Indii
1. Pozostaje do zobaczenia, w jaki sposób porozumienie indyjsko-emirackie okaże się działać w praktyce. Istnieją bowiem kwestie, które mogą skutecznie wykoleić cały pomysł – przykładem jest niewymienialność indyjskiej rupii. A ściślej – niemożność jej legalnego wykorzystania do nabycia czegokolwiek poza granicami Indii (przekonali się o tym boleśnie, i dalej przekonują, rosyjscy eksporterzy surowców, którzy zgromadzili juz miliardy rupii – i z którymi nie bardzo mają co zrobić).
https://pl.investing.com/news/economy/walutowe-porozumienie-indii-z-emiratami-ma-je-uwolnic-od-dolara-ale-w-sprawie-sa-haczyki-415111
2. Indie i Rosja zawiesiły wysiłki na rzecz rozliczenia dwustronnego handlu w rupiach, po tym jak miesiące negocjacji nie przekonały Moskwy do utrzymania rupii. Ze względu na dużą lukę handlową na korzyść Rosji, Moskwa uważa, że akumulacja rupii jest "niepożądana".
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego ubiegłego roku, indyjski import z Rosji wzrósł do 51,3 mld USD do 5 kwietnia, z 10,6 mld USD w tym samym okresie poprzedniego roku. Rupia nie jest w pełni wymienialna. Udział Indii w globalnym eksporcie towarów również wynosi zaledwie około 2%, a czynniki te zmniejszają konieczność utrzymywania rupii przez inne kraje.
Indie zaczęły badać mechanizm rozliczeń w rupiach z Rosją wkrótce po inwazji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku, ale nie odnotowano żadnej transakcji zawartej w rupiach. Większość handlu odbywa się w dolarach, ale coraz więcej transakcji przeprowadzanych jest w innych walutach, takich jak dirham ZEA.
Rosja nie czuje się komfortowo trzymając rupie i chce płacić w chińskich juanach lub innych walutach. Oba kraje zaczęły szukać alternatyw po tym, jak mechanizm rozliczania rupii nie zadziałał.
Indyjscy handlowcy rozliczają obecnie również niektóre płatności handlowe z Rosją za pośrednictwem krajów trzecich:
"Strony trzecie są wykorzystywane do rozliczania handlu z Rosją. Nie ma zakazu dokonywania transakcji z innymi krajami za pośrednictwem SWIFT. Tak więc płatności są wysyłane do krajów trzecich, które je przekierowują lub zachowują za handel z Rosją"
https://www.reuters.com/markets/currencies/india-russia-suspend-negotiations-settle-trade-rupees-sources-2023-05-04/
KarolN
Jak sądzicie ile % mojego portfela inwestycyjnego może stanowić platyna? dążę do udziału 20% w metalach szlachetnych i myślę nad 10% platyna 5% złoto i 5% srebro. Spółki wydobywcze traktuje jako osobną kategorię.
supermario
Doradził inwestorom, aby byli „ostrożni”, jeśli ich „przyszłość zależy od akcji i obligacji”, wzywając ich do szukania profesjonalnej pomocy. Na koniec powiedział, że „obawia się nadchodzącej depresji”.
We wcześniejszym tweecie z zeszłego piątku Kiyosaki zakwestionował przyczyny wzrostu na giełdzie, twierdząc, że było to możliwe dzięki zniesieniu limitu zadłużenia, co oznaczało, że „dług publiczny wzrośnie wraz z giełdą”.
W tym czasie ubolewał również nad faktem, że ta sytuacja czyni bogatych bogatszymi, a Amerykę biedniejszą oraz radził inwestorom, aby "trzymali się prawdziwych pieniędzy i prawdziwych aktywów", powołując się jak zwykle na złoto, pieniądze i Bitcoina.
Wreszcie, w ubiegły czwartek, Kiyosaki powtórzył kolejne ostrzeżenie, ogłaszając, że „nadchodzi gigantyczny krach” i twierdząc, że szczyt BRICS, który ma się rozpocząć 22 sierpnia, wbije „ostatni gwóźdź do trumny walut fiducjarnych” i „fałszywych pieniędzy”.
https://pl.investing.com/news/economy/kiyosaki-znow-straszy-powazny-krach-na-rynku-i-koniec-walut-fiducjarnych-w-zasiegu-wzroku-415154#:~:text=Wreszcie%2C%20w%20ubieg%C5%82y%20czwartek%2C%20Kiyosaki%20powt%C3%B3rzy%C5%82%20kolejne%20ostrze%C5%BCenie%2C,gw%C3%B3%C5%BAd%C5%BA%20do%20trumny%20walut%20fiducjarnych%E2%80%9D%20i%20%E2%80%9Efa%C5%82szywych%20pieni%C4%99dzy%E2%80%9D.
Po tylu fałszywych alarmach nawet jak kiedyś trafi , to i tak nikt mu nie uwierzy.
Dante
Ostatnio modyfikowany: 2023-07-19 14:22
Hansclosx
w nawiązaniu do wątku @janwar
To tylko do celów omijania sankcji i w razie woli można to zwalczać ale z pewnych względów USA tego nie zwalcza. Moje podejrzenia że cały czas trzymają jakąś tam komunikację i czekają na problemy w Rosji które umożliwią im zawrzeć deal pomoc w zamian za opowiedzenie się przeciwko chinom. A dodatkowo chodzi tylko o zbijanie cen rosyjskich surowcow a nie ich wyeliminowanie.
Oczywiście to opcja długoterminowa bo dopiero teraz mamy pierwsze symptomy problemów to jeszcze nie teraz.
supermario
Kiyosaki znów straszy: „Poważny krach na rynku” i „koniec walut fiducjarnych” w zasięgu wzroku
On mi wygląda na jakiejś świra albo albo zwykłego biznesmena na strachu.
Ostatnio modyfikowany: 2023-07-19 14:49
Stary#
deal pomoc w zamian za opowiedzenie się przeciwko chinom
Ty poczytaj o Yellen i Kissingerze i skończ waść ..:)
Ostatnio modyfikowany: 2023-07-19 19:44
Arekb52
Dante- raczej myslałbym o deficycie budżetowym Polski, i w jaki sposób sobie z nim poradzą.Bo wg mnie jak zwykle - dodrukiem, czym wywołają drugą falę inflacji. I co wtedy będzie warte te 5 % zysku?
supermario
Supermario zakupił kilka blach na przedsprzedaży , ale wystarczy. Nie wiadomo ilu i po ile będzie chętnych do skupu jak platyna pójdzie w górę , złoto i srebro ma dużo większą płynność. Platyna po wzrostach pewnie zaliczy szybkie spadki . Supermario dawno temu na świadectwach udziałowych w ciągu kilku godzin pomniejszył zysk o 20%.
KarolN
Dzięki za odpowiedź. Myślałem nad platyną przez PPLT. Nie ukrywam, że 25% w samym złocie i srebrze to raczej nie chcę posiadać, stąd myślałem żeby dopchać platynę jako metal z najmniejszym potencjałem do spadków.
cha
Ostatnio modyfikowany: 2023-07-20 01:26
Hansclosx
@Hans
deal pomoc w zamian za opowiedzenie się przeciwko chinom
Ty poczytaj o Yellen i Kissingerze i skończ waść
Wizyty nie mają absolutnie żadnego znaczenia dla długotrwałych planów A jedynie potrzebę utrzymania obecnego porządku.
Robią wizyty i wiedzą że są zagrożeniem więc przy okazji szykują opcje "wojna" w ramach tzw długotrwałych planów. Nie wierzą w uczciwe intencje.
Co z tego wyjdzie czas pokaże.
Ostatnio modyfikowany: 2023-07-20 03:18
Arekb52
Arekb52
Cascader
John Galt to troll konto Novego. Lepiej od razu zbanujcie w przeciwnym razie zaraz będzie tutaj znowu śmiwtnisko.
Tomaszabc
Jestem bagholderem spółki Peninsula Energy. Jest to jeden z ciekawszych producentów uranu w Ameryce. Posiadają złoża do ekstrakcji metodą ISR (jakoś tak). Waine Heili to CEO tej spółki. Wiele osób w internecie narzeka na niego, z powodu wiecznego przekładania wydobycia oraz rozrzedzania akcji.
Ostatnimi czasy nieźle szło tej firmie. Przygotowywali się do restartu wydobycia, dostali kontrakt na 200 000 funtów uranu od rządu USA który im sprzedali. Odwiedził ich senator i gubernator. Price action spółki nie odzwierciedlała tego wszystkiego. Cena raczej podążała za resztą rynku.
https://twitter.com/i/status/1678577125950115841
17.06 nastąpiło zatrzymanie handlu akcjami na prośbę Peninsuli, motywowane zbliżającymi się ważnymi informacjami. Okazało się, że UEC (Uranium Energy Corp.) odciął Peninsulę od pewnego składnika potrzebnego przy wydobyciu. UEC zerwał kontrakt z 270 dniowym wypowiedzeniem. Peninsula nie chce kontynuować kontraktu i postanowiła skupić się na stworzeniu własnego zakładowego procesu wytwórczego do żywicy (resin).
Spowodowało to opóźnienie w wydobyciu i spadek ceny akcji o 30% na ten moment. Cena zatrzymała się na 0.115$AUD. Czyli na do tej pory sztywno ustawionym dnie:
patrząc na wolumen to ktoś ładnie pobierał akcje na 0.12$
Nie udało mi się złapać na 0.12$ bo spałem i podobno było to przez chwilę. Dziś jednak cena osiągnęła znów dno.
I teraz wchodzi spekulacja. Zamierzam wejść większym kapitałem w rynek OTC czyli w Peninsulę tylko na giełdzie w USA, w moim mniemaniu na samym dnie. Do tej pory kupowałem na giełdzie w Australii.
Moje zdanie jest takie- giełdy nie lubią złych informacji. Najlepiej utrzymywać status quo. Tu w wyniku wcale nie tak istotnej informacji, cena osiągnęły dwuletnie minima.
Ostatnio modyfikowany: 2023-07-20 07:56
supermario
„Program odszkodowań, taki jak gotówka wypłacana przez rząd federalny czarnym potomkom zniewolonych ludzi, wyeliminowałby przepaść majątkową pomiędzy czarnymi i białymi, promując w ten sposób równość rasową, gdyby kwoty płatności ustalone przez program były oparte na średniej różnicy w bogactwie czarnych i białych” – czytamy.
Burmistrz Eric Adams już w ubiegłym roku proponował tego typu mechanizm. W jego optyce płacić miałby biznes, który w przeszłości miał być oparty na pracy niewolników.
– Musimy skoncentrować się na niektórych korporacjach i firmach, których podstawą bogactwa było niewolnictwo. To jest już dawno spóźnione i jest to coś, co wspierałem przez wiele lat – przekonywał.
Z uwagi na to, że koszty takiego przedsięwzięcia zostałyby natychmiast przerzucone na klientów tegoż biznesu, zapłaciliby naturalnie podatnicy.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/usa-pad%C5%82a-propozycja-by-podatnicy-finansowali-reparacje-dla-czarnosk%C3%B3rych-mieszka%C5%84c%C3%B3w/ar-AA1e6sBC?ocid=msedgntp&cvid=2145d80530fd45929ed471c31362ab66&ei=26
supermario
"Deweloper blockchain ujawnił niepokojącą funkcję w kodzie cyfrowej waluty Banku Centralnego Brazylii (CBDC). Prawdopodobnie testowa wersja kodu umożliwia blokowanie środków na koncie obywateli. Oznacza to, że rząd miałby możliwość zamrażania funduszy i dokonywania zmian w saldach.
O cyfrowej walucie mówi się już od dawna – coraz więcej banków centralnych szykuje się do wprowadzenia wirtualnego odpowiednika gotówki. Cyfrowe euro ma być nawet połączone z naszym digitalowym identyfikatorem tożsamości.
Nic dziwnego, że obywatele Brazylii są zaniepokojeni takimi informacjami. Pragną większej przejrzystości i pewności, że ich aktywa finansowe nie zostaną zablokowane lub poddane modyfikacji bez ich zgody. Poza tym mają uzasadnione powody, aby nie ufać rządowym praktykom – jak podaje portal Cryptopolitan, w latach 90. prezydent Brazylii zamroził finanse wszystkich obywateli na 18 miesięcy." Czytaj dalej
https://android.com.pl/finanse/619852-brazylia-kod-cyfrowa-waluta/
Arekb52
R!ff
Kobold Metals też przykuł moją uwagę. Z tego co widzę na stronce ciągle szukają nowych joint-venture i partnerstw także w tym kontekście bardzo ciekawie wygląda Maxx Power Mining Corp. Sąsiadujący właściciel terenów. Przy MC 23,5 mln CAD jest to potencjał iście wybuchowy/kryptowalutowy.
Dante
W obecnej dekadzie 2020' deficyty budżetowe będą dotyczyć całego szeroko rozumianego Zachodu.
@El Toro @janwar
Chętnych przybywa na odejście od handlu w dolarze, ale nadal brak sensownej alternatywy. Na chwilę obecną najbardziej prawdopodobny scenariusz to ograniczenie obrotu dolarem na rzecz juana chińskiego, czyli handel w krajowych walutach i clearowanie nadwyżek walutowych przy użyciu juana. Ale to nie jest taki prosty scenariusz do implementacji, bo niektórym by się nie podobało (np. Indiom), a do tego Chiny musiałby zaakceptować, że już nie mają 100% kontroli nad juanem - tzn. obrót petrojuanami i eurojuanami wymagałby od zagranicznych banków (poza Chinami) możliwość kreacji kredytów denominowanych w juanach (aby umożliwić globalny handel), do tego wymusiłoby długoterminową aprecjację juana wobec innych walut (zwłaszcza Globalnego Południa) i spadek konkurencyjności niektórych branż chińskiej gospodarki (zwłaszcza tych nisko marżowych i możliwych do outsourcowania za granicę), a do tego w dłuższym terminie stanie się z Chin-eksportera netto na kraj z przewagą importu. W skrócie, Chiny musiałby zaakceptować przyszłe, choć obecnie odległe skutki dylematu Triffina.
Złoto miło by było, gdyby wróciło do obrotu, ale jest go za mało/jest za tanie na to - aby to miało sens, to każdy kraj BRICS+ musiałby mieć ilość złota odpowiadającą pod względem wartości sumie waluty w obiegu (często to agregaty M3 lub M4) w danym kraju - zbyt mała jego ilość i próba jego rewaluacji oznaczałaby sporą inflację (i potencjalnie niepokoje społeczne z nią związane), a zbyt duża (znacząco ponad 100%) wielką deflację i rzeź kredytobiorców. I o ile dobrze pamiętam, to tuż przed pandemią wartość złota wobec ilości waluty w obiegu M3 (lub M4) dla wielu krajów wynosiła średnio kilka procent (nierzadko poniżej 5%) i raczej aż tak mocno to się nie zmieniło od tamtego czasu
https://www.zerohedge.com/geopolitical/brics-currency-project-picks-speed
@cha
Z wodorem jest ten problem, że ma bardzo dużą przenikliwość przez infrastrukturę i potrzebna by była bardzo kosztowna modernizacja, aby go tłoczyć tam gdzie jest obecnie w użyciu gaz ziemny. I faktem jest, że ma 3 razy większą gęstość energetyczną niż paliwa kopalne (tzn. w ujęciu kWh/kg), ale obecnie sprawność całego układ produkcji energii, jej magazynowania i potem użycia jest niestety na poziomie ok. 30%, co słabo rokuje na przyszłość. Przyszłość raczej będzie należeć do baterii, ale nie w obecnej technologii, tylko takiej na bazie powszechnie dostępnych pierwiastków (np. węgiel, tlen, azot, krzem) i o gęstości energetycznej co najmniej kilkukrotnie większej niż w przypadku paliw kopalnych.
@Tomaszabc
Z aktywami związanymi ze surowcami warto być ostrożnym.
I surowce mogą dostać rykoszetem od tego:
Carry Traders Fret That Good Times May Be Closer to an End
Global carry traders are facing a growing sense of anxiety toward anything that threatens to derail one of 2023’s hottest investments.
From the risk of a hawkish Bank of Japan policy shift that may revalue popular funding currency the yen, to a signal in bond markets that the Federal Reserve will hike the US economy into recession, concern is growing among investors that the beneficial low-volatility FX environment may be on its last legs. A return of large swings is often fatal to the strategy of borrowing where interest rates are low and investing in higher-yield, often emerging market currencies.
Strategists from the likes of Deutsche Bank AG and DBS Bank Ltd. are mulling risks that may upend a trade which by one average gauge gained 5% in the first half but depending on the currency pairs used had the potential to return about 40%, according to a measure compiled by Bloomberg.
For DBS strategist Chang Wei Liang, a reversal in the inflation narrative is one such risk, as it is leading to a pickup in currency volatility.
“The Fed is now almost done with rate hikes as inflation pressures abate, while in Japan, inflation is showing signs of life and could trigger a BOJ policy tweak,” Chang said Thursday. “Carry trades, such as being long dollar-yen, are prone to be toppled over if commonly assumed policy trends unexpectedly reverse.”
A surge in the Japanese currency this week has been linked to profit-taking in carry and some hedging against the possibility the BOJ will tweak policy this month in the face of growing inflationary pressures. The yen rose for a seventh straight day on Friday.
“Combined with an uptick in volatility in rates markets and some dent in broader risk sentiment, the carry trade is getting carted away,” wrote Jefferies strategist Brad Bechtel.
https://ca.finance.yahoo.com/news/carry-traders-fret-good-times-212219051.html
I ewentualne problemy Eurostrefy na horyzoncie - tzn. Niemcy już są w recesji
Ostatnio modyfikowany: 2023-07-20 16:47
janwar
BitHub.pl - Żółty kruszec jest na dobrej drodze do osiągnięcia poziomu 2225 USD za uncję. Wiele wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie jego cena może wzrosnąć jeszcze bardziej.
https://pl.investing.com/news/commodities-news/zloto-moze-osiagnac-rekordowy-poziom-25-tys-dolarow-416440
Frederick
Rees
Mieszkam od lat w RPA i zgodze sie z korupcja - ale pojecia nie wiem skad wzieliscie bzdury o problemach z infrastruktura.
Doprecyzujcie o co Wam konkretnie tu chodzi.
Lokalnie pewnie wystepuja jakies niedobory - jak wszedzie zreszta, ale generalnie nie ma z tym problemow strukturalnych. Wiecej, dla przykladu: drogi (w miastach, sawanny nie licze ;) ) sa niebo lepsze niz w Polsce.
Generalnie widze tu (na blogu i w ksiazce IT) duzo bzdur nt RPA co wynika po prostu z nieznajomosci kraju i powielaniu mitow (ktore materializuja sie w Afryce subsacharyjskiej), takich samych jak np: ze "Polacy to pijacy i zlodzieje" ktore mozna bylo kiedys uslyszec jeszcze 10 lat temu w np Niemczech (na co odpowiedzialem sympatycznemu koledze z DE z w PL mamy tez sporo mitow - zwlaszcza z epoki nazizmu - o Niemcach. Dyskusja szybko sie skonczyla (z pozytywnym rezultatem ;) )
Ps. Polecam wybrac sie na wycieczke do RPA (cudowny kraj, zwlaszcza turystyczne Western Cape) i samemu sie przekonac jak jest naprawde.
Ostatnio modyfikowany: 2023-08-02 06:44