Search
Close this search box.

Dlaczego wybory w USA są tak ważne?

Na początku listopada w Stanach Zjednoczonych odbędą się wybory prezydenckie. Mówi się, że są to najbardziej skomplikowane wybory jakie znamy. Wszystko ze względu na obowiązujący tam system głosowania. Tym razem głównymi kandydatami na kolejną kadencję są Donald Trump oraz Joe Biden.

Źródło: Biqdata.pl

Wybory w USA mają kolosalne znaczenie dla całego świata. Powodów jest wiele:

1. Gospodarka Stanów Zjednoczonych odpowiada za 25% światowego PKB.

2. Całkowita wartość giełdy amerykańskiej, mniej więcej równa się wszystkim pozostałym rynkom razem wziętym.

3. Stany Zjednoczone są emitentem globalnej waluty rezerwowej, a spośród wszystkich rezerw walutowych na całym świecie aż 62% denominowane jest właśnie w dolarze.

4. Amerykańska waluta uczestniczy w około 90% transakcji forexowych.

Jak widać, nie bez przyczyny USA mają największy wpływ na rynki finansowe. Jeżeli więc po wyborach doświadczymy spadków w Ameryce, to wystąpią one również na innych rynkach. Poza tym, jeśli polityka przyszłego prezydenta wywoła umocnienie dolara, to możemy się spodziewać gorszych perspektyw dla surowców. Z kolei, jeśli przyszły prezydent doprowadzi do osłabienia się waluty, to doświadczymy wzrostu cen metali szlachetnych i surowców.

 

Kandydaci na prezydenta

W obecnych wyborach z ramienia Partii Republikańskiej startuje Donald Trump, który przez dekady działał jako przedsiębiorca i rozumie w jaki sposób funkcjonuje gospodarka. Z kolei reprezentantem Partii Demokratycznej jest Joe Biden, który jest typowym politykiem i od dekad utrzymuje się głównie z pieniędzy podatników.

Źródło: wikipedia.org

Zapowiedzi Trumpa

Donald Trump podczas swojej kadencji oprócz obniżenia podatków (m.in. obniżka podatku dla przedsiębiorstw z 35% na 15%) i wprowadzenia ulg, zlikwidował Obamacare, jednocześnie obniżając koszty opieki medycznej. Działania Trumpa w kolejnej kadencji będą głównie opierały się na odbudowie gospodarki po pandemii. Aktualnie Trump stara się o wsparcie dla linii lotniczych oraz małych firm. W jego planie wyborczym możemy przeczytać o:

1. Ulgach podatkowych dla przedmiotów produkowanych w USA,

2. Wydłużeniu zwolnień podatkowych dla obywateli,

3. Kontynuacji działań na rzecz niezależności energetycznej,

4. Pełnym otwarciu gospodarki w 2021 roku,

5. Zmniejszeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz obniżeniu ceny leków,

6. Skierowaniu organizacji takich jak Antifa przed sąd,

7. Kontynuacji polityki „Zatrudniaj Amerykanów, zwalniaj Amerykanów”, czyli dalszych ograniczeń w wydawaniu wiz dla zagranicznych pracowników.

 

Zapowiedzi Bidena

Joe Biden przede wszystkim chce cofnąć zmiany w podatkach wprowadzone przez Trumpa. Planuje on zwiększyć podatek korporacyjny oraz podatek od zysków kapitałowych (m.in. dywidendy). Wzrosnąć mają także koszty związane z zatrudnieniem, czy opodatkowanie dla małych firm. Biden w pełni opowiada się za redukcją emisji CO2. Oznacza to, że sektor energetyczny USA opierający się na wydobyciu gazu, węgla oraz ropy bardzo ucierpi na ewentualnym zwycięstwie kandydata Demokratów.

Źródło: stockcharts.com

Powyższy wykres przedstawia notowania ETF-u XLE, który daje ekspozycję na spółki energetyczne w Stanach Zjednoczonych. Z kolei okres zaznaczony strzałką na wykresie to czas, kiedy Biden zyskał przewagę w sondażach. Jeżeli wybory zakończą się jego zwycięstwem, to możemy spodziewać się kolejnych spadków XLE. Jeśli natomiast wybory wygra Trump, to fundusz powinien doświadczyć dużego odbicia.

Finalnie polityka Bidena nie tylko negatywnie wpłynie na gospodarkę USA, ale również na życie przeciętnego Amerykanina. Planowane podwyższenie podatków na pewno poskutkuje wzrostem bezrobocia, ponadto Biden oznajmił, że nie wyklucza kolejnego lockdownu.

Obecnie według sondaży większe szanse na wygraną ma Joe Biden. Należy pamiętać natomiast, że 4 lata temu Trump też przegrywał we wszystkich sondażach. Po części wynika to z faktu, że mainstreamowe media w USA prowadzą nagonkę przeciwko Trumpowi, co sprawia, że wielu zwykłych obywateli po prostu nie przyznaje się, że będzie głosowało na obecnego prezydenta. Aktualny kurs u bukmacherów na wygraną Trumpa wynosi mniej więcej 2,9 USD, za każdego postawionego dolara. Dla porównania, kurs w przypadku wygranej Bidena wynosi 1,5 USD.

Źródło: realclearpolitics.com

Co przyniesie wygrana Trumpa?

1. Podatki najprawdopodobniej zostaną jeszcze bardziej obniżone w celu pobudzenia gospodarki po lockdownie.

2. Bardziej przychylne otoczenie dla przedsiębiorców, inwestorów oraz giełdy (kontynuacja deregulacji gospodarki).

3. Trump na pewno stanie murem za ochroną własnego rynku energetycznego. Dzięki temu zostanie utrzymana produkcja gazu ziemnego i ropy.

4. Możliwy jest konflikt pomiędzy prezydentem a gigantami technologicznymi (Facebook, Google), które mają monopol w swoich branżach.

5. Protekcjonizm i kontynuację wojny handlowej z Chinami.

6. Dalsze pogorszenie stosunków z Europą Zachodnią.

 

Co przyniesie wygrana Bidena?

1. Podniesienie podatków dla najbogatszych, którzy i tak ich nie zapłacą. Zmiana uderzy jedynie w najlepiej zarabiających ludzi z klasy średniej oraz poskutkuje wolniejszym wzrostem amerykańskiego PKB.

2. Kontynuacja szaleństwa związana z poprawnością polityczną np. dalsze poparcie dla przestępczej organizacji jaką jest BlackLivesMatter.

3. Zwiększenie kosztów opieki zdrowotnej oraz uprzywilejowanie dużych spółek farmaceutycznych.

4. Zaproponował on wprowadzenie minimalnej stawki wynagrodzenia 15 USD za godzinę pracy, co poskutkuje zwiększeniem się bezrobocia oraz upadłością wielu firm, szczególnie w biedniejszych stanach.

5. Dalsza droga w kierunku globalizacji, co będzie pozytywne dla Chin, ponieważ wiele firm z USA się tam przeniesie, jednocześnie będzie to negatywna wiadomość dla amerykańskich przedsiębiorstw m.in. z sektora energetycznego.

6. Wzrost notowań spółek powiązanych z „zielonymi technologiami” oraz wszystkim co uważa się za ekologiczne. Do 2035 roku Biden chce, aby przemysł energetyczny USA był w pełni wolny od emisji CO2.

7. Próbę ograniczenia dostępu do broni palnej (jeśli to się uda, poziom bezpieczeństwa w USA drastycznie spadnie).

 

Co nie zmieni się po wyborach?

Bez względu na to, który z powyższych kandydatów stanie u władzy pewne rzeczy nie ulegną zmianie.

1. Stany Zjednoczone jak i reszta krajów na świecie będą doświadczać deficytów budżetowych. Rząd będzie dążył do wysokiej inflacji poprzez finansowanie gigantycznego deficytu dodrukiem.

2. Ceny obligacji USA będą podtrzymywane. Rentowność obligacji USA jest sztucznie utrzymywana na poziomach bliskich zera, aby państwo mogło zadłużać się po niemal zerowych kosztach.

3. Kontynuacja QE (Quantitative Easing), czyli dalszy skup aktywów przez bank centralny USA. Doprowadzi to do dalszego wzrostu cen akcji i obligacji, na czym skorzysta głównie najbogatsza część społeczeństwa. Nie wpłynie to bezpośrednio na inflację, zgodnie z tym co napisaliśmy w artykule „Czym jest Dollar Milkshake Theory? Czy czeka nas deflacja?”.

4. Negatywne rzeczywiste stopy procentowe, co zwiastuje dalsze wzrosty cen metali szlachetnych. Na poniższym wykresie możemy zauważyć, jak kapitał przenosił się do złota podnosząc jego cenę za każdym razem, kiedy mieliśmy do czynienia z ujemnymi rzeczywistymi stopami procentowymi (okresy oznaczone szarym tłem).

5. Duże wydatki rządowe m.in. na infrastrukturę, kiedy gospodarka zacznie mieć problemy.

6. Długoterminowe osłabienie się dolara (efekt wysokich deficytów budżetowych).

7. Wyższe koszty życia dla Amerykanów.

 

Podsumowanie

Dalsze losy USA po wygranej Trumpa są bardziej przewidywalne. Jest przedsiębiorcą, rozumie gospodarkę, ponadto skutecznie realizuje zamierzone cele. Obniżenie podatków poskutkuje tym, że obywatele będą chętniej wydawać swoje pieniądze, co pozytywnie wpłynie na życie przeciętnych Amerykanów, ale także pomoże w rozwoju gospodarki. W skrócie wygrana Trumpa będzie kontynuacją tego wszystkiego, co mogliśmy zaobserwować przez ostatnie 4 lata.

Wygrana Bidena będzie miała duży wpływ na politykę energetyczną USA. Zwiększone parcie na odnawialne źródła energii oraz jednoczesne ograniczanie emisji CO2 poskutkuje załamaniem się sektora energetycznego w USA. Biden stawia na globalizację oraz socjalizm. Będzie on działał w interesie międzynarodowych korporacji, co jest negatywną wiadomością dla mniejszych amerykańskich firm, którym coraz ciężej będzie konkurować z największymi koncernami.

Naszym zdaniem pomimo niekorzystnych sondaży Donald Trump ma duże szanse na zwycięstwo w wyborach. Przypominamy, że 4 lata temu najpierw niemal wszystkie sondaże w Wielkiej Brytanii sugerowały, że nie dojdzie do Brexitu, następnie wszystkie sondaże w USA wskazywały na to, że Hilary Clinton zostanie prezydentem USA. Co stało się później, wszyscy wiemy.

 

Independent Trader Team

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Powiązane wpisy