Drodzy Czytelnicy,
nie jest tajemnicą, że działalność charytatywna ma ogromne znaczenie zarówno dla Tradera21 jak i całego Zespołu Independent Trader. Zawsze staramy się dzielić wypracowanym zyskiem z potrzebującymi i tego nie ukrywamy. Do dnia dzisiejszego przekazaliśmy różnym fundacjom i osobom potrzebującym niemal 2 mln złotych, a ponieważ nasza firma bardzo szybko się rozwija, będziemy przekazywać coraz więcej.
Ktoś mógłby powiedzieć, że chwalenie się działalnością dobroczynną jest nie na miejscu. Jesteśmy dokładnie przeciwnego zdania. Trzeba pokazywać światu, że się pomaga. Pisząc ten kontrowersyjny tekst, chcemy dać przykład i wywrzeć presję na środowiska biznesowe, które często gubią serce na rzecz wyników finansowych.
W trakcie trwania X jubileuszowej Konferencji Invest Cuffs udało nam się zdobyć dwie statuetki. Jedną dla „Influenca Rynku” – tę wygrał Trader21. Drugą, znacznie bardziej wartościową „Inwestorzy Dzieciom” wylicytowaliśmy na aukcji charytatywnej zorganizowanej przez Fundację Invest Cuffs. Środki z licytacji mają pomóc dzieciom, które mają naprawdę „pod górkę”, pochodzą z patologicznych rodzin lub nie mają rodzin w ogóle — zdecydowanie nie mogą liczyć na tzw. równy start w dorosłe życie.
Piękna statuetka, szczytny cel, spodziewaliśmy się ostro zawalczyć o nią z uczestnikami konferencji. Tymczasem spotkało nas najpierw zaskoczenie, a potem rozczarowanie. Wygraliśmy licytację kwotą 6100 zł (!) Tak, oczy Was nie mylą. Grono osób obecnych na X Konferencji Invest Cuffs 2024 pozwoliło nam wygrać najcenniejszą statuetkę tej gali za nieco ponad 6 tys. złotych. Zaskoczenie i wstyd, że środowisko inwestorów, których łączna wartość netto przekracza pewnie kilka miliardów, odpuściło licytację przy tak żenująco niskiej kwocie. O instytucjach finansowych i brokerach nawet nie wspominając.
Brak słów.
By zatrzeć nieco kiepskie wrażenie, jakie pozostawiło po sobie nasze środowisko, informujemy, że pomimo wygrania licytacji za tak śmieszną kwotę zapłacimy za tę statuetkę nie 6 tylko 20 tys. zł, bo w naszym mniemaniu tyle powinna wynosić cena wywoławcza.
Jeśli po tym komunikacie z naszej strony pozostał Wam niesmak to dobrze. Może w przyszłym roku zajrzycie głębiej do portfeli, a licytacja nie skończy się na 6 tys. złotych, tylko kwocie wielokrotnie wyższej.
