Search
Close this search box.

Najważniejsze wydarzenia minionych tygodni – Grudzień 2023

Banki pompują klimatyczne szaleństwo 

Kilka tygodni temu brytyjski dziennik The Telegraph poinformował, że ich rodzimy bank NatWest Bank przeczesał konta swoich klientów. Jaki był cel?

Oszacowanie śladu węglowego użytkowników!

Oczywiście to nie koniec wiadomości, gdyż bank wydał w związku z tym obszerne zalecenia.

Co się w nich znalazło?

Otóż bank zarekomendował między innymi przejście na dietę „eco-friendly”, czyli wegetarianizm bądź weganizm. Przecież mięso można zastąpić tofu bądź soczewicą a produkty pochodzenia zwierzęcego jak np. mleko substytutem w formie napoju roślinnego. Sugeruje się także, aby klienci prali ubrania w zimnej wodzie, zaprzestali używania suszarek bębnowych, dzielili podróże samochodem, samodzielnie naprawiali zepsute urządzenia elektroniczne czy też ubrania a także kupowali wszelkiego rodzaju artykuły z rynku rzeczy używanych. Oczywiście nie zabrakło wzmianki o wyłączeniu ogrzewania centralnego w swoich domach czy też ograniczenia lotów na krótkich dystansach.

Bank, w celu „umożliwienia klientom zrozumienia ich wpływu na emisję dwutlenku węgla”, oferuje w swojej aplikacji szybki dostęp do kalkulatora śladu węglowego. Po dołączeniu do programu w aplikacji obok „moje wydatki” klient zobaczy opcję „mój ślad węglowy”. I tak np. jeśli użytkownik kupi sukienkę za 15£, na jego rachunku węglowym pojawi się 16 kg CO2. Zalecenie? Kupno odzieży używanej.

NatWest Bank chce wieść prym wśród banków w adresowaniu problemu globalnego ocieplenia. Z informacji jakie można znaleźć w aplikacji, dowiadujemy się, że obecnie przeciętny Anglik generuje średnio ok. 1000 kg CO2 miesięcznie. Naukowcy rekomendują cel do 2030 roku na poziomie 180 kg. Na ten moment bank szacuje wartość śladu węglowego na podstawie całego rachunku i sklepu w jakim zakupy były zrobione, gdyż rachunek nie jest rozbijany na poszczególne produkty.

Warto przypomnieć, że NatWest Bank to ta sama instytucja, która kilka miesięcy temu zamknęła konto angielskiemu politykowi Nigelowi Farage’owi ze względu na jego poglądy. Bank również wspiera transgenderowość oferując swoim pracownikom podwójne identyfikatory, umożliwiające zmianę tożsamości płciowej w dowolnym momencie (zapewne w zależności od nastroju).

Jedna z klientek banku, stwierdziła, że według niej kalkulator śladu węglowego stanowi „ingerencje w jej życie” i że instytucja powinna priorytetowo traktować „dbanie o ich pieniądze, a nie o ich moralność”. Zapytała również otwarcie, kto w ogóle dał im prawo do zbierania takich informacji?

Według raportu banku z aplikacji w tym momencie korzysta ponad 300 tys. użytkowników.

Warto dodać, że z podobnego oprogramowania korzysta również Santander Bank.

Na blogu kilkukrotnie wspominaliśmy Wam, o monitorowaniu śladu węglowego indywidualnych osób. Jak widać wspomniane powyżej banki nie zamierzają czekać na pełną infrastrukturę jaką jest Digital ID i CBDC (cyfrowa waluta banku centralnego). Przypomnijmy, że wtedy instytucje będą miały wgląd w poszczególne produkty jakie kupujemy a nasze środki będą mogły być z łatwością zablokowane bądź programowane w taki sposób, aby określony towar nie był dla nas dostępny.

W tym miejscu chcielibyśmy zaznaczyć, że niektóre wymienione wyżej działania (np. dzielenie podróży samochodem) są dla nas jak najbardziej zasadne, ale powinny one być efektem decyzji poszczególne osób. W żadnym wypadku nie powinny one być przez nikogo narzucane. Obecna klimatyczna narracja narzucana przez duże korporacje i niektóre rządy zmierza wprost w kierunku wymuszania zwiększonej troski o planetę, nawet za cenę obniżania standardu życia i wpędzenia wielu osób w biedę. Tymczasem powinno być dokładnie na odwrót – powinniśmy pozwolić ludziom się bogacić i nie tworzyć dodatkowych przeszkód i obciążen. A im więcej ludzie będą posiadać, tym bardziej będą czuli się odpowiedzialni za świat i otoczenie, w którym żyją. Z kolei ciągła narracja o ociepleniu klimatu oraz wprowadzania totalitarnych praktyk typu “śledzenie śladu węglowego” z pewnością wywoła wyłącznie niechęć wśród ludzi.

Płynność w USA idzie w górę. Na jak długo? 

Na przełomie października i listopada 2023 roku Departament Skarbu Państwa USA (US Treasury) wydał dwa bardzo ważne komunikaty. Najpierw 30 października poinformował o niższym planowanym zapożyczeniu się rządu USA w 4 kwartale 2023 (776 mld USD, mniej o 76 mld niż zakładano) a następnie 1 listopada o odejściu od reguły emisji maksymalnie 15-20% długu jako obligacje T-bills (obligacje krótkoterminowe, o zapadalności do 1 roku). Obie te informacje zostały bardzo pozytywnie odebrane przez rynek.

My skupimy się tutaj szczególnie na tym drugim komunikacie.

Do tej pory Departament Skarbu emitował dług w 15-20% krótkoterminowy (T-bills) i 80-85% długoterminowy (T-bonds). Zmiana tych proporcji, czyli zwiększenie podaży długu krótkoterminowego względem długoterminowego doprowadziło do dwóch bardzo istotnych wydarzeń:

1. Poprawa wyceny obligacji długoterminowych ze względu na ich mniejszą podaż. Idealnie pokazuje to wycena ETF-u TLT, grafika poniżej.  

2. Rząd w jeszcze większym stopniu może liczyć na środki ulokowane w Reverse Repo. Co to takiego? Nie wchodząc w szczegóły są to środki „zaparkowane” głównie przez fundusze rynku pieniężnego na koncie FED. Fundusze za taką lokatę otrzymują w tym momencie darmowe 5,3%. Jeśli jednak obligacje krótkoterminowe zaproponują większe oprocentowanie (3 miesięczne obligacje dają obecnie ok. 5,4%) to fundusze szybko wykorzystają taką okazję przerzucają środki z konta FED właśnie w te aktywa. Co najważniejsze przepływ pieniędzy z konta Reverse Repo na obligacje zmienia sytuację pod względem płynności na rynku. Dlaczego? Otóż wg Lyn Alden krajową płynność USA obliczamy poprzez odjęcie od wszystkich aktywów FED środków znajdujących się na głównym koncie skarbowym USA (TGA) a także właśnie środków z programu Reverse Repo. Zatem im mniej środków na koncie Reverse Repo, które płyną do obligacji tym większa płynność. Idealnie pokazuje to poniższy wykres. Niebieską linią zaznaczono krajową płynność, czerwoną notowania S&P500 a na zielono zaznaczono moment ogłoszenia nowego sposobu finansowania długu USA.  

Jak sami widzicie zwiększona płynność na rynku doprowadziła do znacznego odbicia na amerykańskiej giełdzie. Czy w takim razie płynność będzie w dalszym ciągu rosnąć? Nie możemy być tego pewni, jednak na ten moment dużo na to wskazuje. Na koncie Reverese Repo wciąż znajduje się sporo pieniędzy, które mogą pozytywnie wspomóc rynek (grafika poniżej). Prawdziwe problemy USA mogą zacząć się w momencie wyczerpania tych środków, gdyż będzie to równoważne ze zniknięciem dużego nabywcy amerykańskich obligacji z rynku.  

Złoto ustanowiło nowy rekord! 

W poniedziałek 4 grudnia złoto zanotowało nowy szczyt na poziomie 2148,99 USD. Patrząc obecnie na wykres można powiedzieć, że posiadacze złota nie cieszyli się długo rekordową wyceną, gdyż cena kruszcu natychmiast zawróciła i w tym momencie znajduje się w okolicach 2020 USD.

Jakie były powody tak wysokich notowań złota?

Pomijając kwestie techniczne (wybicie miało odbyć się przy niskiej płynności rynku), oraz widmo światowej recesji, wydaje się, że możemy szczególnie wyróżnić 3 czynniki. Rosnąca płynność zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i ta globalna, oczekiwanie obniżek stóp procentowych w 2024 roku, a także spadek siły dolara amerykańskiego.

Jak wynika z danych przedstawianych przez CrossBorderCapital rosnąca globalna płynność historycznie dobrze korelowała z ceną zarówno złota jak i kryptowalut – grafika poniżej.  

Oba te aktywa a w szczególności złoto postrzegane są jako hedge na inflację monetarną systemu – zwiększanie podaży pieniądza. Z projekcji wynika, że globalna płynność w kolejnych latach będzie rosła, co miałoby pozytywnie przełożyć się na cenę zarówno złota jak i kryptowalut.

Drugim czynnikiem o jakim wspomnieliśmy była polityka monetarna FED. Jeszcze kilka tygodni temu Jerome Powell (prezes Rezerwy Federalnej) wypowiadał się w tonie świadczącym o utrzymaniu wysokich stóp procentowych w dłuższym terminie. Ostatnie wystąpienie Powella przyniosło jednak nieco inny wydźwięk. Przewodniczący FED stwierdził, że ryzyko zbyt dużej podwyżki stóp procentowych i spowolnienie gospodarki bardziej niż jest to konieczne zaczyna być coraz większe. Obserwatorzy zauważają, że w podobnym tonie wypowiedział się również jeden z członków FED, Chris Waller, który do tej pory był zwolennikiem ostrej polityki monetarnej. Na tak przedstawioną sytuację momentalnie zareagowali inwestorzy, którzy w tym momencie przewidują pierwsze obniżki stóp procentowych już w marcu następnego roku.

Przypomnijmy, że wysokie stopy procentowe wpływają na rentowność obligacji czy choćby lokat bankowych, co w dużej mierze ogranicza popyt na złoto. Inwestorzy w takim wypadku zamiast inwestować w akcje bądź metale szlachetne wolą ulokować swoje środki na określony procent (bez ryzyka). Idealnie, jeśli jeszcze otrzymane odsetki przekraczają inflację. W takim wypadku mamy do czynienia z pozytywnymi realnymi stopami procentowymi, co oznacza, że inwestor ponosząc minimalne ryzyko pokonał wzrost cen w gospodarce. Taka sytuacja ma obecnie miejsce w USA.

Oczywiście spadek stóp procentowych prowadzi do odwrócenia tego trendu. Biorąc pod uwagę ostatnie kilka cykli zauważymy, że złoto mocno zyskiwało w takich momentach. Wysokość stóp procentowych zaznaczono na niebiesko.  

Niższe stopy procentowe to również spadek siły dolara co pozytywnie wpływa na wszystkie aktywa wyceniane do tej waluty.

Czy w takim razie czekają nas już tylko wzrosty na złocie?

Nie jest to wykluczone jednak wydaje nam się, że aby doszło do stałego wybicia ceny kruszcu ponad 2100 USD musimy zobaczyć jakiś konkretny katalizator. Idealnie w całe obecne otoczenie wpisuje się widmo większego lub mniejszego krachu na rynku co mogłoby być zapalnikiem do zmiany polityki monetarnej FED. Mogłoby to wywołać jeszcze jeden ważny czynnik sprzyjający złotu. Strach inwestorów.

Mocne wzrosty na Bitcoinie 

Jak już przeczytaliście wcześniej wzrost globalnej płynności a także spadek siły dolara pozytywnie wpływa również na kryptowaluty. W tym przypadku jednak mamy do czynienia z szeregiem czynników, które mocno podbijają ich cenę, a które opisaliśmy w poprzedniej edycji „Najważniejsze wydarzenia minionych tygodni – Listopad 2023”. Chodzi o przyszłoroczny halving a także to co najważniejsze, czyli możliwość powstania ETF-ów na Bitcoina. To właśnie to wydarzenie rozpala wyobraźnię wszystkich zwolenników tych aktywów, gdyż umożliwi to napływ ogromnego kapitału do tego sektora co ma przełożyć się na duże wzrosty Bitcoina.

Decyzja w sprawie 12 ETF-ów ma zapaść początkiem stycznia 2024 roku, co daje jeszcze prawie miesiąc klasycznej gry pod wydarzenie, czyli możliwych dalszych wzrostów. Ze względu na to, że o ETF-y ubiegają się tacy giganci jak BlackRock, Fidelity czy też Grayscale społeczność kryptowalut jest bardzo mocno nastawiona na pozytywną decyzję SEC (Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd).

Ostatnio spekuluje się nawet, że BlackRock już wcześniej przewidział powstanie takiego ETF-u i dlatego w 2022 roku utworzył BlackRock Bitcoin Private Trust. Za jego pomocą korporacyjny gigant miał akumulować Bitcoiny po niskich cenach podczas bessy.  


Źródło: twitter.com  

Jak to wszystko wpływa na cenę Bitcoina?

Od początku października wzrósł on o 55% i w tym momencie oscyluje w okolicach 44 tys. USD.

Kto obroni Glapińskiego? 

Przez ostatnie kilka dni byliśmy świadkami medialnej burzy wokół Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego. Jak zapewne pamiętacie opozycja głośno krzyczała o postawienie go przed Trybunałem Stanu. Powody? Złamanie zakazu finansowania deficytu budżetowego, niewystarczająca walka z inflacją czy też zniszczenie niezależności banku centralnego. Jak zareagował na całą sytuację sam Glapiński?

Okazuje się, że prezes wysłał list do Europejskiego Banku Centralnego (EBC), w którym poprosił o pomoc. Jak podają media, z treści listu zwrotnego wynika, że Prezes może liczyć na wsparcie ECB, jeśli faktycznie doszłoby do takiej sytuacji.

Nie będziemy tutaj bardziej szczegółowo wchodzić w ten wątek, ale chcemy zauważyć jedną, bardzo istotną rzecz. Europejskie instytucje chętnie uderzają w Polskę i polskich europarlamentarzystów nawet za tak błahe rzeczy jak polubienie treści niezgodnych z głównym przekazem Unii Europejskiej. Jeśli jednak jest ktoś, kto należy do „swoich” (bankierzy centralni) a wobec którego można sformułować uzasadnione zarzuty, to okazuje się, że zagranica chętnie przyjdzie mu z pomocą.

Jest to dla nas kolejny przykład na to, że w kręgu bankowości ludzie są nie do ruszenia. Nie trzeba daleko szukać, gdyż na list Glapińskiego odpisała sama szefowa Christina Lagarde, która została uznana za winną zaniedbań, które doprowadziły do niewłaściwego wykorzystania funduszy publicznych we Francji. Pomimo tego wyroku nie przeszkodziło jej to zostać prezesem Europejskiego Banku Centralnego.

Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej na temat niekaralności pracowników takich instytucji zapraszamy Was do naszego artykułu „Jak bankierzy zapewnili sobie bezkarność?”.

Odszedł Charlie Munger

Na koniec artykułu chcielibyśmy wspomnieć o postaci Charliego Mungera. Był on wiceprezesem Berkshire Hathaway a także wieloletnim przyjacielem Warrena Buffetta. To właśnie za jego sprawą Buffett zaczął większą uwagę zwracać na spółki oferujące jakość, które niekoniecznie są tanio wycenione. Główną zasadą Mungera było kupowanie wspaniałego biznesu w uczciwej cenie, a nie uczciwego biznesu za wspaniałą cenę. Jak określił sam Buffett „Berkshire Hathaway nie mogłoby osiągnąć obecnego kształtu bez inspiracji, mądrości i udziału Charliego”.

Dzień po śmierci Mungera, praktycznie wszystkie media, nie tylko finansowe zaczęły rozpisywać się o jego filozofii, sposobie inwestowania oraz wpływu na sam Berkshire Hathaway.

Był to również dzień, w którym zmarł bardzo wpływowy amerykański polityk i dyplomata Henry Kissinger. Dla ludzi, którzy nigdy o nim nie słyszeli, był on odpowiedzialny m.in. za stworzenie systemu petrodolara. Po jego śmierci jednak w internecie można było spotkać wiele niepochlebnych komentarzy bądź nawet niecenzuralnych określeń.

Dlaczego?

Możliwe, że poświęcimy temu wątkowi oddzielny wpis, gdyż niewątpliwie jest to postać, która bardzo mocno odcisnęła się na współczesnym wyglądzie politycznym i geopolitycznym świata.

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Powiązane wpisy