Search
Close this search box.

Najważniejsze wydarzenia minionych tygodni – Luty 2021

Janet Yellen sekretarzem skarbu USA

Pod koniec stycznia Janet Yellen została oficjalnie zatwierdzona przez Senat na stanowisko Sekretarza Skarbu USA. Oznacza to, że jest pierwszą kobietą w historii Stanów pełniącą tę rolę. W latach 2014-2018 była prezesem FED-u i w tym czasie dała się poznać jako zwolenniczka niskich stóp procentowych i „helicopter money”. Możemy zatem spodziewać się, jak będzie wyglądało ratowanie amerykańskiej gospodarki w kolejnych tygodniach. Sekretarz Skarbu stanowi bardzo ważny element w amerykańskim systemie. Jeśli ktoś chce się o tym przekonać, koniecznie powinien przeczytać nasz dwuczęściowy artykuł „Czym naprawdę jest Exchange Stabilization Fund”.

Dodatkowo w ostatnim czasie z ust nowej Sekretarz Skarbu mogliśmy usłyszeć o planach wprowadzenia podatku od niezrealizowanych zysków kapitałowych. Obecnie standardem na całym świecie jest płacenie podatku jedynie od zamkniętych transakcji. W przypadku giełdy odprowadzany jest on dopiero wtedy, gdy inwestor sprzeda aktywo na którym wypracował zysk. W skrócie oznacza to, że po wprowadzeniu zmian proponowanych przez Yellen, inwestorzy musieliby raz w roku płacić podatek wynikający po prostu ze zmiany wartości ich portfela.

Na ten moment taki ruch wydaje nam się niezbyt realny, ale zważywszy na pazerność obecnej administracji USA nie można go wykluczyć.

 

Największy dealer metali szlachetnych na świecie wstrzymuje sprzedaż

Amerykańska mennica we wtorek ogłosiła wstrzymanie sprzedaży srebrnych monet. Po raz kolejny popyt na srebro przerósł podaż. Ogromne zainteresowanie metalem związane jest z obawami o to, że dojdzie do tzw. „short-squeeze” na rynku srebra (Czytaj więcej – Czym jest short-squeeze?). US Mint przez pierwsze dwa dni lutego sprzedała 1,5 mln jednouncjowych srebrnych monet. Było to dwa razy więcej niż przez cały luty ubiegłego roku.

W dodatku jeden z większych amerykańskich dealerów metali szlachetnych APMEX poinformował, że liczba dziennie sprzedawanych uncji srebra w piątek (29 stycznia) była 6-krotnie większa, a w weekend (30-31 stycznia) 12-krotnie większa niż zwykle. W związku z tym sprzedawca musiał w końcu wstrzymać sprzedaż metalu. Z podobnym problemem borykało się także wielu innych dealerów, nie tylko w USA. Mocno zwiększony popyt na srebro doprowadził do wystrzału marż. Obecnie do ceny spot jednouncjowej srebrnej monety u polskiego dealera musimy doliczyć zazwyczaj 30-50% marży, a także liczyć się z tym, że dostawa może się opóźnić. To już kolejna sytuacja, w której ponownie doszło do rozjazdu cen papierowego i fizycznego metalu.

Na szczęście pomimo wielkich spreadów u dealerów, na naszej giełdzie Independent Metals cały czas można znaleźć oferty bliższe ceny spot. Od momentu startu platformy w sierpniu na giełdzie dokonano ponad 2,5 tysiąca transakcji, na kwotę prawie 23 mln PLN, a co najważniejsze – nadal nie pobieramy żadnych opłat.

 

Inwestorzy przechytrzyli wielkie fundusze

W ostatnim czasie bardzo popularny jest temat ostatniej akcji, która wydarzyła się na amerykańskiej giełdzie. Mowa oczywiście o największym short-squeeze na NYSE. W skrócie było to nic innego jak swoisty bunt przeciwko Wall Street po tym jak przez kilka dekad służył jedynie bankierom, największym funduszom i politykom. Dzięki temu w USA stworzyły się gigantyczne dysproporcje pomiędzy najbogatszymi, a resztą społeczeństwa. Inwestorzy chętnie przyłączali się do akcji na GameStop, nie tylko chcąc odnotować zysk, ale także z chęcią odegrania się na dużych funduszach.

Źródło: Twitter.com

Jednak nie wszystkie fundusze na tym ucierpiały, a tylko te, które w danym momencie shortowały akcje spółki. Najlepszym tego przykładem jest Melvin Capital, który stracił około 50% swojego kapitału. Z drugiej strony fundusze, które miały otwarte długie pozycje wygenerowały zyski. Dla przykładu Senvest Management tylko dzięki tej akcji w ciągu miesiąca zarobił 700 mln dolarów, czego nie można powiedzieć o tysiącach drobnych inwestorów, którzy ładowali się w akcje GameStop po gwałtownym wybiciu licząc, na to, że akcje będą rosły w nieskończoność. Na dzień dzisiejszy cena akcji wynosi 63 USD, a w średnim terminie (kilka miesięcy) naszym zdaniem cena ponownie spadnie do punktu wyjścia – 15-25 USD.

Źródło: stockcharts.com

Dawniej doświadczaliśmy rewolucji na ulicach, tak dziś mamy rewolucję na giełdzie, gdzie zwykli ludzie próbują doprowadzić wielkie fundusze do bankructwa. Na naszym kanale YouTube Trader21 w nagraniu dokładnie wyjaśnił na czym polegała cała akcja z udziałem inwestorów z Reddita. Link do nagrania znajdziecie tutaj.

 

Polska sprzedała obligacje z zerową rentownością

Pierwszy raz w historii polski rząd sprzedał obligacje denominowane w złotówkach o zerowej rentowności. Oznacza to, że Polska dołączyła już do krajów emitujących nieoprocentowane obligacje. Mowa tutaj między innymi o Niemczech, Japonii, czy Szwajcarii. Różnica polega na tym, że w przypadku Polski chodzi o obligacje 2-letnie, natomiast w przypadku wyżej wymienionych krajów o obligacje 10-letnie.

Co sprawiło, że rentowność naszych obligacji spadła do tak niskich poziomów? Po pierwsze – obniżenie stóp procentowych do zera (najniższy poziom w historii). Po drugie – słowa prezesa NBP, który sugerował, że może dojść do dalszego obniżenia stóp procentowych do ujemnych wartości. Po trzecie – spadek rentowności był również wywołany ubiegłorocznym skupem obligacji przez Narodowy Bank Polski.

Źródło: twitter.com

 

Rekordowe oszczędności Polaków

Jak wynika z raportu NBP oszczędności Polaków w ostatnim czasie przekroczyły 1 bilion PLN. Dla porównania jest to tyle samo co łączna kapitalizacja wszystkich spółek notowanych na GPW. Minister Finansów widząc środki trzymane w bankach zachęcał Polaków, aby wyciągnęli gotówkę „spod materaca” i zaczęli ją wydawać. Tylko jak zwiększyć konsumpcję, kiedy non stop utrzymywane są obostrzenia mimo, że nie ma ku temu wyraźnych powodów?

Większość Polaków, zwłaszcza ludzi starszych, którzy trzymają swoje oszczędności w bankach jest dziś systematycznie okradana. Niewidzialnym złodziejem jest inflacja, która pożera zgromadzony kapitał w zastraszającym tempie. Nie mówimy tu o oficjalnym wskaźniku CPI, tylko o realnym wzroście cen. Nie pozostaje więc nic innego niż zainwestować zgromadzone środki, dlatego uważamy, że coraz większym zainteresowaniem będą cieszyć się metale szlachetne, akcje i nieruchomości. Politycy zamiast zachęcać do wycofywania pieniędzy z banków, mogliby po prostu zwiększyć stopy procentowe. W tym miejscu warto przypomnieć, że 20 lat temu gigantyczne oszczędności posiadali Japończycy. Jednak obniżenie stóp procentowych do zera doprowadziło do zniszczenia ich siły nabywczej. Co gorsza dług Japonii w ciągu ostatnich dwóch dekad w relacji do PKB wzrósł ze 100% do około 240%. Tak się właśnie kończy polityka zerowych stóp procentowych.

 

Czy doczekamy się końca obostrzeń?

W ubiegłym tygodniu wszyscy czekaliśmy na poluzowanie restrykcji, które nasz rząd wprowadził  w grudniu w celu zapobiegnięcia „rozprzestrzenienia” się koronawirusa. Na przekór obywatelom, a zwłaszcza przedsiębiorcom lockdown został przedłużony do połowy lutego. Restauracje, kina, hotele i inne tego typu biznesy generują ogromne straty. Jak mogliśmy zauważyć w ostatnich tygodniach, wielu przedsiębiorców zdecydowało się na otwierane swoich lokali mimo panujących obostrzeń. Jak się okazało władza wobec złamania „prawa” jest bezradna – sądy uchylają kary z sanepidu.

Na poniższej grafice możecie zobaczyć jak wygląda instrukcja sanepidu dotyczącą kontrolowania otwieranych lokali. Asburd.

Źródło: Radio Zet

W dodatku poniżej przytoczyliśmy Tweeta o historii pewnej pani z sanepidu, która czuła się bezkarnie wystawiając grube mandaty, lecz bardzo szybko się i źle się to dla niej skończyło.

Źródło: Twitter.com

Zatem jeśli macie wśród najbliższych kogoś, kto doświadczył tego typu sytuacji. To koniecznie zachęćcie go do podjęcia podobnych działań wobec takich pracowników sanepidu, którzy bezprawnie wystawiają ogromne mandaty. Pamiętajcie – urzędnicy nie są bezkarni!

Tym wszystkim nasz rząd właśnie potwierdził, że póki społeczeństwo nie weźmie spraw w swoje ręce, to bezsensowne obostrzenia wraz z nielegalnymi działaniami urzędników mogą trwać znacznie dłużej niż sądzimy. Dlatego zachęcamy wszystkich do podpisu pod projektem ustawy #OtwieraMY, która ma przywrócić do życia zamknięte obiekty.

 

Independent Trader Team

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Powiązane wpisy