Search
Close this search box.

Zanikające i wschodzące branże

Postęp technologiczny i automatyzacja pracy sprawiają, że w wielu branżach dochodzi do ogromnych zmian. Zdarza się też, że niektóre z nich całkowicie przestają mieć znaczenie. To dość naturalne zjawisko, choć w niektórych przypadkach przebiega ono w przyspieszony sposób za sprawą politycznych decyzji. W tym artykule przedstawimy kilka branż, których okres świetności dobiega końca, jak również takie, które naszym zdaniem mają przed sobą świetne perspektywy.

 

Branże zanikające

 

Zmiany wokół branży motoryzacyjnej

Globalnie sprzedaż samochodów cały czas rośnie. Duża w tym zasługa krajów rozwijających się takich jak Chiny, Indie, czy Indonezja. Sytuacja w krajach rozwiniętych wygląda jednak nieco inaczej. Ludzie zaczynają dostrzegać, że efektywniej jest wyłącznie użytkować, a nie posiadać jakieś dobro. W ten sposób na popularności zyskuje idea ekonomii współdzielenia (sharing economy).

Jeżeli posiadamy samochód to realnie użytkujemy go przez 5 – 10% czasu, potem stoi on nieużywany na parkingu lub w garażu. Jeśli przejdziemy na model ekonomii współdzielenia, do której dąży m.in. Elon Musk wraz ze swoją autonomiczną Teslą, to jeden samochód będzie mógł być używany nawet przez 90% czasu. Popularyzacja ekonomii współdzielenia w tej konkretnej branży spowoduje, że spadnie popyt na samochody, a przychody producentów drastycznie zmaleją. Warto mieć na uwadze, że nie jest to trend na rok. Jest to trend, który w przeciągu następnej dekady będzie zauważalny w notowaniach spółek zajmujących się produkcją aut.

Patrząc na notowania ETF-u CARZ, dającego ekspozycję na producentów samochodów (poniższy wykres), możemy zauważyć, że od czasu lockdownu w 2020 roku do dziś jego cena wzrosła o 200% (głównie dzięki notowaniom Tesli).

W dodatku jest on stosunkowo nisko wyceniony, jego wskaźnik cena do zysku wynosi obecnie ok. 13. Problemem jest to, że w długim terminie ETF ten nie ma zbyt dobrych perspektyw m.in. ze względu na popularyzacją schematu o którym piszemy – coraz więcej osób będzie „dzieliło się” pojazdem zamiast posiadać go na własność.

 

Przemysł petrochemiczny

Obecnie wielu globalistów jest negatywnie nastawionych do ropy. Do tej grupy należy m.in. prezydent USA Joe Biden, który chce doprowadzić do zamknięcia wielu projektów wydobywczych, głównie bazujących na wydobyciu szczelinowym. To jeden z tych nielicznych przypadków w których zgadzamy się z Bidenem – wspomniana technologia ma bardzo szkodliwy wpływ na środowisko.

W rzeczywistości nie da się w pełni odejść od ropy. O ile w przypadku transportu można przestawić się na samochody elektryczne, to w wielu innych przypadkach jest to niemożliwe. Ostatecznie ropa ma obecnie ponad 18 tys. najróżniejszych zastosowań. Wykorzystywana jest m.in. do produkcji paliw, ubrań, wszechobecnego plastiku.

Tak czy inaczej, możemy zauważyć jak silnie zwiększana jest produkcja energii z gazu czy uranu, a także źródeł odnawialnych. Znaczące odejście od ropy i zmniejszenie znaczenia przemysłu petrochemicznego będzie zapewne postępowało w kolejnych latach.

Warto wspomnieć, że proces który obserwujemy, jest tak naprawdę pierwszym etapem zmian, a ostatecznie skierujemy się w stronę energii wodorowej.

 

Tradycyjne biurowce

Pandemia koronawirusa uzmysłowiła wielu ludziom, a nawet całym firmom, że można pracować zdalnie. W dodatku wypoczęty pracownik (taki, który nie spędza 2 godzin dziennie w korkach jadąc do pracy) jest bardziej efektywny.

Naszym zdaniem w perspektywie globalnej stopniowo zacznie się zmniejszać zapotrzebowanie na przestrzenie biurowe, jednocześnie będzie rósł popyt na centra logistyczne. Przełoży się to także na zmianę cen gruntów i nieruchomości w dużych miastach – więcej osób zdecyduje się na pozostanie w mniejszych miejscowościach. Oznacza to, że nieruchomości w centrach dużych miast przestaną być tak atrakcyjne jak do tej pory.

 

Schyłek telewizji

Tradycyjna telewizja notuje od wielu lat spadek przychodów. Dlaczego? Właściciele głównych koncernów telewizyjnych są uzależnieni od dwóch grup:

1. Politycy – wymuszają na stacjach telewizyjnych ograniczenie krytyki i gloryfikację władzy.

2. Reklamodawcy – głównymi reklamodawcami są koncerny farmaceutyczne, zatem istnieje bardzo mała szansa, że uda się Wam obejrzeć jakikolwiek ciekawy program na temat zdrowia.

W związku z tym w ostatnich latach bardzo spadła wartość merytoryczna telewizji, co przed dekadą podkreślił już dziennikarz Tomasz Lis:

„Jestem wystarczająco inteligentny, żeby pracować w telewizji, ale nie na tyle głupi, żeby ją oglądać.”

Podczas gdy telewizja stopniowo traci odbiorców, rozwijają się alternatywne media, czego przykładem są kanały na YouTube, które mogą funkcjonować dzięki reklamom czy programom afiliacyjnym. W dodatku celem większości takich kanałów jest dostarczenie prawdziwej wiedzy.

Według nas w kolejnych latach będziemy mogli doświadczyć bardzo szybkiego rozrostu mediów społecznościowych, które nie cenzurują informacji. My już rozwijamy kanały na tego typu alternatywnych platformach, czego przykładem jest obecność na portalu GAB.

 

Bankowość komercyjna

Schyłek tradycyjnej bankowości komercyjnej jest czymś, czego jesteśmy w stu procentach pewni. Składa się na to wiele czynników, m.in. niskie stopy procentowe, które nie pozwalają bankom generować przyzwoitych zysków. To właśnie dlatego wiele banków przeszło na bankowość inwestycyjną, która pozwala im nieco zarobić. Drugim czynnikiem jest wzrost liczby niespłacanych kredytów, będących efektem lockdownu i niszczenia gospodarki.

Co może zastąpić bankowość, którą znamy? Naszym zdaniem największy potencjał ma system zdecentralizowanych finansów, czyli tzw. DeFi. Jest to system, który wykorzystuje technologię blockchain, która umożliwia m.in. natychmiastowe płatności bez opłat na całym świecie lub zaciągnięcie pożyczki bez pośredników.

Naszym zdaniem technologia blockchain jest w stanie wyeliminować wiele istniejących branż, w których mamy do czynienia z wszelkiego rodzaju pośrednictwem. Oznacza to, że w długim terminie także firmy brokerskie będą zagrożone.

 

Branże wschodzące

 

Uran

Po katastrofie w elektrowni atomowej w Fukushimie w 2011 roku ceny uranu zaczęły gwałtownie spadać. Cały świat w bardzo krótkim czasie odwrócił się od atomu. W Japonii wyłączono większość elektrowni. Niemcy także stwierdzili, że odchodzą od energii z atomu.

Poniższy wykres przedstawia ceny kontraktów terminowych na uran.

Jak możecie zauważyć po 2016 roku cena uranu zaczęła powoli odbijać. Stało się tak z kilku powodów. Japonia ponownie zaczęła otwierać elektrownie. Chiny oraz Indie (dwa kluczowe kraje) mocno postawiły na produkcję energii z uranu. Popyt wzrósł, natomiast podaż wciąż utrzymuje się na niskich poziomach. W kolejnych latach ma się to jednak zmienić. Niebieskie słupki pokazują obecną skalę produkcji energii z atomu w wybranych krajach. Zielone informują nas o ile ta produkcja wzrośnie w najbliższym czasie, z kolei brązowe pokazują jak sytuacja będzie wyglądać w 2030 roku.

Źródło: twiter.com

W przypadku Chin, Rosji oraz Indii w ciągu 8 następnych lat planuje się podwojenie produkcji. To dobitnie sugeruje, że nadchodzi czas rosnącej popularności uranu. Surowiec ten będzie odgrywał coraz większą rolę w globalnej gospodarce.

Istnieje kilka sposobów inwestowania w uran. Naszym zdaniem do najbardziej optymalnych należą dwa ETFy dające ekspozycje na akcje różnych producentów surowca – HURA oraz URNM. Jednym z rozwiązań jest też zakup akcji Cameco Corporation, czyli drugiego największego producenta uranu na świecie.

 

E-sport

W ostatnich latach na popularności mocno zyskiwała cała branża e-sportu. To obszar, który w główniej mierze skupia się na rywalizacji w grach oraz ich streamingu, czyli mówiąc prościej pokazywaniu jak ktoś gra w daną grę. Część z Was pewnie zauważyła już, że niektóre dzieci potrafią obecnie godzinami oglądać jak gra ktoś inny.

Na poniższej grafice zostały przedstawione przychody branży e-sportu liczone w milionach dolarów.

Źródło: statista.com

Jak możecie zauważyć przychody w 2020 roku wyniosły 950 mln USD, podczas gdy w 2023 roku kwota ta ma przekroczyć 1,6 mld USD. Oznaczałoby to wzrost o 60% w ciągu 3 lat.

Ze względu na większą ilość czasu, który spędzamy w domach w wyniku np. lockdownu, czy popularyzacji pracy zdalnej, e-sport cały czas rośnie w siłę. Swoją drogą podczas lockdownu w zeszłym roku, w ciągu jednego tygodnia na samej platformie YouTube tzw. streamy z gier zanotowały łącznie 17 miliardów wyświetleń.

W zasadzie jeśli chcemy zainwestować w branżę e-sportu, to mamy do dyspozycji 2 ETF-y:

1) HERO – inwestuje w firmy, które opracowują i publikują gry wideo, działają w branżach streamingowych oraz e-sportowych, a także produkują sprzęt gamingowy (dla graczy).

2) ESPO – w jego portfolio wchodzą producenci gier, platformy streamingowe oraz operatorzy lig e-sportowych.

Niestety oba fundusze wydają się obecnie fundamentalnie drogie, ponieważ ich wskaźnik ceny do zysku oscyluje w okolicy 30. Z drugiej strony nie możemy wyceniać tych funduszy wyłącznie tradycyjnymi metodami, ponieważ jest to szybko rozwijająca się branża, której przychody w kolejnych latach będą rosły.

 

Produkcja baterii elektrycznych

Produkowanie baterii elektrycznych na globalną skalę będzie pewnego rodzaju przystankiem przed technologią wodorową. Jednocześnie jest to branża, która rozwija się w bardzo szybkim tempie. Do produkcji baterii potrzebujemy surowców takich jak nikiel, kobalt, lit i metale ziem rzadkich.

W przypadku inwestycji w metale ziem rzadkich nie ma idealnego rozwiązania. Istnieje ETF REMX, który Trader21 posiada w swoim portfelu. Warto jednak zaznaczyć, że w jego skład wchodzą firmy zarówno zajmujące się wydobyciem metali ziem rzadkich jak np. Lynas, ale znajdują się także firmy produkujące metale przemysłowe. Naszym zdaniem nie ma obecnie funduszu idealnie odwzorowującego ten wąski rynek.

Jeżeli chcielibyśmy uzyskać ekspozycję tylko i wyłącznie na kobalt, to jest to utrudnione, ponieważ surowiec wydobywa się głównie w Demokratycznej Republice Konga. Przy tak niestabilnych jurysdykcjach dużo bezpieczniej jest inwestować poprzez akcje dużych firm, które mają ogromny wpływ na lokalne rządy. Jedną ze spółek, która daje nam ekspozycję w dużej części na kobalt jest Glencore. Firma odpowiada za 20% – 25% globalnej produkcji kobaltu. Niestety jej notowania są słabo skorelowane z samym surowcem. Powód? Glencore wydobywa także dużo innych pierwiastków.

W przypadku niklu nie ma dużej ilości firm, które koncentrują się tylko i wyłącznie na wydobyciu tego surowca. Gdybyśmy chcieli zainwestować w nikiel, to do dyspozycji mamy 2 spółki. Pierwszą z nich jest brazylijski gigant Vale, który głównie koncentruje się na wydobyciu rudy żelaza. Nikiel stanowi jedynie produkt uboczny.

Drugą firmą, która zajmuje się wydobyciem niklu jest Norilsk Nickel. Spółka ta odpowiada za 6% globalnej produkcji niklu. Mimo wszystko nikiel odpowiada tylko i wyłącznie za 30% przychodów spółki, resztę stanowią platynowce.

Jeżeli chodzi o lit, to istnieje tylko jedna firma, która dobrze nadaje się pod inwestycje. Jest to spółka Albermarle, która zajmuje się głównie wydobyciem bromu i litu. Jest to 3 na świecie największy producent litu.

 

Liberalizacja prawa wokół marihuany

W ostatnim czasie coraz więcej krajów decyduje się na legalizację marihuany. Konopie indyjskie stosuje się w wielu obszarach, my wymienimy tutaj kilka z nich:

– Rolnictwo – tzw. przedplon może zastąpić tradycyjny nawóz dla roślin,

– Tekstylia – wykonane na bazie konopi są dużo bardziej wytrzymałe, niż ubrania wykonane z bawełny,

– Budownictwo – miąższ z konopi jest stosowany do izolacji ścian, może zastąpić styropian i włókno szklane, jednocześnie nie zaśmiecając środowiska,

Ponadto konopie bardzo dobrze oddziałują na nasz organizm. Wielu osobom kojarzą się tylko i wyłącznie z paloną marihuaną. Mało kto wie, że tzw. non psychoactive cannabis, czyli nie psychoaktywne konopie zawierają w sobie ponad 700 cannabinoidów, które mogą pozytywnie oddziaływać na nasz organizm. Różnego rodzaju proste olejki z cannabinoidów redukują m.in. wymioty, nudności, chroniczny ból i poprawiają samopoczucie. Między innymi dlatego posiadanie, czy uprawianie marihuany w wielu krajach było tak penalizowane – stanowiło zagrożenie dla różnych branż.

Co ważne w 2018 roku doświadczyliśmy pierwszej bańki na rynku konopi. Obecnie istnieje tylko 1 fundusz, który daje sensowną ekspozycję na ten rynek. Jest to ETF MJ.

 

Sztuczna inteligencja

Jest to trend, który będzie tylko i wyłącznie przyspieszał. Chodzi przecież o automatyzację pracy, czyli duże oszczędności dla największych koncernów. Obecnie cały sektor jest dość drogo wyceniony. Wskaźnik ceny do zysku przykładowego ETF-u BOTZ, działającego w branży AI wynosi powyżej 50.

W trend sztucznej inteligencji wpisuje się jeszcze jedna technologia, mianowicie Cloud computing. Polega ona na dostarczaniu baz danych, mocy obliczeniowej oraz wirtualnej przestrzeni. Jeśli chodzi o tę technologię, to w bardzo łatwy sposób możemy znaleźć na nią ekspozycję, chociażby nawet na polskiej giełdzie. Firma Atende, o której wspominaliśmy już w naszym artykule poświęconym 15 najlepszym spółkom na GPW, zajmuje się dostarczaniem właśnie tego typu usług.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o oprogramowaniu potrzebnym do pracy zdalnej. Wiosną ubiegłego roku, kiedy na skutek lockdownu wszyscy zostali zamknięci w domach, to spółki dostarczające oprogramowanie ułatwiające pracę zdalną przeżywały prawdziwy rozkwit, czego przykładem jest spółka Zoom.

Większość spółek oraz ETF-ów z tego sektora jest obecnie drogo wyceniona. W dodatku w zdecydowanej większości są to spółki typu growth. Jednak możemy być pewni, że trend pracy zdalnej z biegiem czasu będzie stawał się coraz bardziej popularny. Będzie to oznaczać, że wszystkie tego typu spółki idące za trendem będą się rozwijać.

 

Podsumowanie

W artykule wspomnieliśmy o kilku branżach – część z nich ma wspaniałe perspektywy, inne najlepszy czas mają już za sobą. Musimy jednak pamiętać, że zawsze mogą mieć miejsce wydarzenia, które całkowicie zmieniają sytuację. Przykładowo nowa obiecująca branża może radzić sobie dobrze przez jakiś czas, po czym zostanie zablokowana w skutek pojawienia się innej przełomowej technologii. Dlatego też nigdy nie powinniśmy utrzymywać przesadnie dużej ekspozycji na wschodzące branże.

Independent Trader Team 

0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze

Powiązane wpisy